Myślę, że jest to Biała Masajka
Jest to relacja z czterech lat, które spędziłam w buszu. Kierowana wielką miłością mego życia, wyszłam za mąż za Lketingę, Masaja z Kenii. Tam doświadczyłam nieba i piekła, dotarłam do granic wytrzymałości fizycznej i duchowej. Wraz z córką Napirai wygrałyśmy największą walkę o przetrwanie.Jest to świetna książka opowiadająca historię miłości białej kobiety do Masaja oraz jej ciężkie życie w pięknym kraju. Książka idealna moim zdaniem nie tylko dla miłośników obcych kultur, ale też dla tych kobiet, które chcą poślubić kogoś pochodzącego z "innego świata" i przenieść się tam po ślubie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie coś więcej niż "dopisuję do listy". Chciałabym poznać Twoje zdanie.
Zanim skomentujesz zapoznaj się proszę z ZASADAMI panującymi na blogu