25.04.2012

30 dni z książkami Dzień 6


Dzień 6 - Książka, przy której płaczesz
Tutaj problemów nie mam. Pamiętam to jak dziś. Byłam szczeniarą, nie przepadałam wtedy za książkami (tak, był taki okres, kiedy czytanie było katorgą!). Zmusiłam się, żeby pójść do biblioteki po jakąś lekturę, a wyszłam z Love story Ericha Segala.  Czytając ją płakałam jak bóbr. Książkę tę zapewne zna każdy. Jest to opowieść o wielkiej miłości Olivera Barretta i Jennifer Cavilleri. On jest bogaty, pochodzi z dobrej rodziny z tradycjami, ona z biednej. Dzieli ich wszystko. Wykształcenie, pochodzenie, religia, zainteresowania. Pomimo tego zakochują się w sobie. Gdy wygląda na to, że wszystko skończy się happy endem okazuje się, że Jennifer jest chora...
Chociaż na pierwszy rzut oka książka wydaje się być infantylna, to tak naprawdę traktuje o wszystkim, co w życiu jest najważniejsze: rodzinie, miłości, poświęceniu. To była pierwsza książka, podczas czytania której płakałam tak, jak płacze się oglądając naprawdę dobre filmy.


p.s. Zaniedbałam się ostatnio. Przez pracę, sesję na uczelni itd nie miałam czasu nie tylko na pisanie recenzji, ale również czytanie. Bloga musiałam na jakiś czas olać, co bolało bardzo. Musiałam oddać jedną z książek do przeczytania koleżance- nie miałam wyboru, bo wiedziałam, że przestałam się wyrabiać. Coś musiałam wybrać, więc oddałam Spadkobierców. Mam wrażenie, że teraz już się uspokoiło i będę miała więcej czasu na książki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie coś więcej niż "dopisuję do listy". Chciałabym poznać Twoje zdanie.
Zanim skomentujesz zapoznaj się proszę z ZASADAMI panującymi na blogu